Konsekwentny bieg wydarzeń, dynamiczna akcja i rewelacyjnie skonstruowana intryga z zaskakującym zakończeniem. Dolina straconych złudzeń Anny Górnej z pewnością przypadnie do gustu wielbicielom dobrze napisanych polskich kryminałów.
W małym alpejskim miasteczku
Niederwalden to małe alpejskie miasteczko, które żyje głównie z turystów. Dwa brutalne morderstwa odstraszają przyjezdnych. Policja jest bezradna, a mieszkańcy spodziewają się wyjątkowo trudnego sezonu.
Kierownictwo jednego z hoteli zatrudnia Piotra Sauera do rozwiązania sprawy.
Dolina straconych złudzeń – druga część serii z Piotrem Sauerem
Dolina straconych złudzeń to druga część serii z Piotrem Sauerem. Kryminał spokojnie można czytać bez znajomości poprzedniego tomu.
Lato, widoki jak z pocztówki, niewielka społeczność – Autorka sprawia, że aż chce się spędzić w Niederwalden choć trochę czasu. Piotr Sauer jednak nie zostaje ciepło przyjęty. Mieszkańcy są wrogo nastawieni i szybko okazuje się, że jego śledztwo to zderzenie z murem nie do przebicia. Za widokówkowym obrazkiem małej alpejskiej miejscowości kryją się sekrety i zawiść, które otaczają lokalne interesy, wierzenia i tradycje. Anna Górna zaraża czytelnika tą atmosferą, daje odczuć klimat Niederwalden, a dzięki temu totalnie angażuje w przebieg wydarzeń.
Dolina straconych złudzeń – Anna Górna w formie
A śledztwo jest niesamowicie ciekawe. Dolina straconych złudzeń liczy ponad 500 stron, ale powieść nie jest “przegadana”. Bohaterów jest wielu, ale Anna Górna nie pozwala się wśród nich pogubić.
Fabuła konsekwentnie toczy się wokół głównego wątku i przez cały czas dużo się dzieje: pojawiają się nowe odkrycia, podejrzenia, niespodziewane zwroty akcji, a pośród tego Autorka wplata wątki obyczajowe, które urozmaicają historię.
Myślę, że zakończenie usatysfakcjonuje każdego czytelnika. Zaskakujące, ale przy tym logiczne – idealnie podsumowuje śledztwo. Przyznam, że coś mi się tłukło z tyłu głowy i rozwiązanie intrygi przewidziałam dość szybko, jednak Anna Górna nie dała mi całkowitej pewności, co chwilę odciągając uwagę od mojego podejrzanego 🙂 A ostatnie sceny pokazały, że Autorka ma odwagę zakończyć historię w bezwzględny sposób, nie mając dla bohaterów wiele litości 🙂
Dolina straconych złudzeń – kapitalnie napisany polski kryminał
Czytajcie Dolinę straconych złudzeń! To kryminał na wysokim poziomie, przemyślany, wciągający. Jest naprawdę dobrze napisany: nie “na kolanie”, na szybko, ale przemyślnie, z pasją i wiedzą. Pani Anno – chapeau bas!
Wydawca: Czwarta Strona Kryminału – dziękuję za egzemplarz do recenzji
Kategoria: thriller
Premiera: 22.03.2023.
Seria kryminałów z Piotrem Sauerem
Może Cię zainteresować:
“Dzień gniewu” – Bartosz Szczygielski. Recenzja thrillera