“Czerwone oleandry” – Greta Drawska. Recenzja thrillera psychologicznego
Greta Drawska: "Czerwone oleandry"

“Czerwone oleandry” – Greta Drawska. Recenzja thrillera psychologicznego

Czerwone oleandry to najnowszy thriller psychologiczny spod pióra Grety Drawskiej: przemyślany, budujący w czytelniku napięcie i otaczający go gęstą atmosferą. 

Dzień, w którym wszystko się zmieniło

Weronika miała wszystko, o czym marzyła. Uzdolniona artystycznie córka, zaradny mąż, nowy dom, pasja. Wszystko to rozbiło się w drobny mak w dniu, kiedy mąż oświadczył, że odchodzi. Całe miasto z kolei zaczęło plotkować o jego romansie z licealną miłością.

Jednak to nie było najgorsze, co mogło się wydarzyć. Pewnego dnia dochodzi do tragedii, a Weronika jedyne, czego pragnie, to znowu mieć przy sobie córkę.

Czerwone oleandry – thriller psychologiczny pełen gęstej atmosfery

Czerwone oleandry to thriller psychologiczny z rodzaju tych, które złowróżebną atmosferą otaczają czytelnika już od pierwszych stron. Greta Drawska wciągnęła mnie w historię pełną gęstego klimatu – choć na początku tak naprawdę nic wielkiego się nie dzieje. Ważną rolę odgrywa wtedy warstwa obyczajowa, jednak Autorka już wtedy podrzuca elementy skutecznie wprowadzające w odpowiedni nastrój.

Sama intryga została dobrze przemyślana. Cała fabuła jest nakreślona wokół jednego wątku, jednak ta historia w żadnym momencie nie jest przegadana i wciąż czas budzi ciekawość. Greta Drawska co rusz podrzuca nowe tropy, wprowadza w błąd, umiejętnie wplata zaskakujące zwroty akcji. 

Czerwone oleandry. Narracja pierwszoosobowa w thrillerze psychologicznym

Czerwone oleandry w głównej mierze mają narrację pierwszoosobową i ten zabieg robi tu kapitalną robotę. Czytelnik ma szansę dobrze poznać Weronikę, jej rozterki, ból, z jakim się zmaga i walkę o odnalezienie córki. Greta Drawska ciekawie wykreowała tę bohaterkę – z jednej strony kobieta jest zraniona i słaba, z drugiej nieugięta i odważna. Autorka jednak nie zdradza wszystkich informacji na jej temat – jest więc nad czym się zastanawiać. Zresztą – możecie być pewni, że każda z bohaterek Was tutaj zaskoczy! 

Czerwone oleandry – przemyślany thriller psychologiczny

Czerwone oleandry są napisane w dojrzałym, niewymuszonym stylu: książkę czyta się lekko, ale czytelnika nie opuszcza gęsty klimat. To przemyślany, dopracowany thriller psychologiczny, w którym każdy element jest dobrze zgrany z resztą. Polecam!


Wydawca: Wydawnictwo Prószyński i S-ka – dziekuję za egzemplarz do recenzji

Kategoria: thriller

Premiera: 6.06.2023.


Może Cię zainteresować:

Najlepsze książki w Polsce i USA: Książkowa lista przebojów #75

Najlepsze książki – maj 2023. Moje topki

“Mroczne miejsca” – Greta Drawska. Thriller psychologiczny – recenzja

“Sobowtórka” – Sarah Bonner. Recenzja thrillera

Dodaj komentarz