“Rzeźnik i strzyżyk” – Alaina Urquhart. Recenzja thrillera

“Rzeźnik i strzyżyk” – Alaina Urquhart. Recenzja thrillera

Ten thriller wręcz ocieka strachem i brutalnością. Tak, jak morderca nie oszczędzał ofiar, tak Alaina Urquart nie oszczędza swoich czytelników. Przeczytajcie o jej debiucie: książce Rzeźnik i strzyżyk.

Morcerca i patolożka sądowa

W Luizjanie dochodzi do serii makabrycznych morderstw. Śledczy znajdują ciała młodych kobiet, które świadczą o tym, że ofiary były przed śmiercią torturowane. W sprawę angażuje się patolożka sądowa Wren Muller.

A oprawca, miłośnik medycznych eksperymentów i fan zadawania bólu ofiarom, kpi sobie z władz, podejmując z nimi okrutną grę.

Alaina Urquart i thriller prawie idealny

To jedna z tych historii, które robią wrażenie. Rzeźnik i strzyżyk już od pierwszych stron chwyta czytelnika, z każdą stroną ściska coraz mocniej i nie puszcza aż do samego końca.

Historia przepełniona brutalnymi opisami, chorymi żądzami i strachem, który może przyprawić czytelnika o ciarki. Dodajmy do tego zainteresowanie eksperymentami medycznymi i zabawę w kotka i myszkę, którą serwuje morderca śledczym. I w sumie mamy thriller idealny. Czegoś tu jednak zabrakło.

Rzeźnik i strzyżyk  – debiutancki thriller Alainy Urquart

Thriller Rzeźnik i strzyżyk jest po prostu za krótki. To historia z ogromnym potencjałem, z której można było wycisnąć o wiele wiele więcej. A zabrakło pewnej głębi: pokazania, kim są bohaterowie, co w nich tkwi, z czym się mierzyli w przeszłości. Opowieść gna, ciągle się coś dzieje i Autorka ani na moment nie zatrzymuje się wraz z bohaterami, przez co nie daje szansy, by stali się oni czytelnikowi bliscy.

Rzeźnik i strzyżyk – thriller z kapitalnym plot twistem

Trzeba jednak przy tym pamiętać, że Rzeźnik i strzyżyk to debiut Alainy Urquhart, a jej książkę czyta się naprawdę dobrze. Autorka zastosowała ciekawy zabieg dotyczący perspektyw czasowych. Przez nie czułam się początkowo trochę zagubiona, ale to zagranie miało niebagatelny wpływ na fabułę i plot twist, który zrobił duże wrażenie. Sporo zmienił, a towarzyszące mi poczucie niepokoju jeszcze bardziej  się wzmogło.

Rzeźnik i strzyżyk – świetny finał thrillera

Rzeźnik i strzyżyk to thriller, który wręcz ocieka złem i przepełniony jest atmosferą strachu. Może nie do końca wymagający, ale zrobił na mnie duże wrażenie. A otwarte zakończenie pozostawiło z poczuciem pewnego rodzaju dyskomfortu – i za to ogromny plus!


Wydawca: Czwarta Strona Kryminału – dziękuję za egzemplarz do recenzji

Kategoria: thriller

Premiera: 8.03.2023.


Może Cię zainteresować:

“Nie zabiłam” – Klaudia Muniak. Recenzja thrillera

“Zaginiona” Georgina Cross. Recenzja thrillera

“Rzeczy, które robimy w ciemności” – Jennifer Hillier. Recenzja thrillera psychologicznego

Dodaj komentarz