Rachel Winters: “Co powiesz na spotkanie?” – komedia romantyczna do przeczytania

Rachel Winters: “Co powiesz na spotkanie?” – komedia romantyczna do przeczytania

Filmy romantyczne ociekają lukrem, na który część z nas z pewnością nie może patrzeć. Taka miłość się nie zdarza, za bardzo to słodkie, cukierkowe, różowe, seledynowe i nieprawdopodobne. Czy komedia romantyczna może wydarzyć się w prawdziwym życiu? Może niekoniecznie, ale w książce jak najbardziej. 

Może się we mnie zakochasz? 

Evie pracuje jako asystentka w małej agencji, która reprezentuje scenarzystów. Marzy o tym, by zostać agentem, jednak poza tym, że jej szef jest szowinistą i rasistą, agencji grozi upadek. Jedyną szansą jest przekonać ich podopiecznego Ezrę (pseudonim Gbur, o czym sam zainteresowany nie ma pojęcia) do napisania scenariusza komedii romantycznej, na który umowa została już dawno podpisana. Zdobywca Oskara najchętniej darowałby sobie ten temat, ale Evie udało się go przekonać. Obiecała mu, że przez trzy miesiące będzie odgrywać sceny typowe dla komedii romantycznych i w ten sposób znajdzie miłość. Dopinguje jej w tym paczka przyjaciół, szef nie ma pojęcia, co robi jego pracownica, a praktycznie w każdej odgrywanej scenie spotyka Bena i jego córkę Anette.

“Śmiej się ciszej, bo dzieci obudzisz”

Co powiesz na spotkanie? to zabawna i ciepła opowieść o Evie. Otoczona opieką przyjaciół, z marzeniami, złamanym kiedyś sercem i wiarą we własne możliwości. W ciągu trzech miesięcy samodzielnie próbowała ratować swoje miejsce pracy. Zmagała się przy tym z uporem Gbura i z własnymi ograniczeniami. To skutkowało niespodziewanymi i zabawnymi sytuacjami, które doprowadziły mnie nieraz do wybuchów śmiechu. Oblanie sokiem z surowym jajkiem przypadkowego dziecka zamiast przyszłej miłości. Trafienie na spotkanie miłośników książek i opowiadanie o treści książki, której w ogóle się nie czytało. I jeszcze wiele innych. Do tego zabawne dialogi i refleksje bohaterki.

Wszystko to było napisane w sposób lekki i niewymuszony. Przy tym nie było to płytkie. 

Sama bohaterka to dziewczyna, która sama pracuje na swój sukces. Na awans, ratowanie firmy i wszystko, co dzieje się dalej. Czasem źle ocenia rzeczywistość i niepotrzebnie skupia na własnych emocjach. Jest fanką komedii romantycznych, ale wie, że życie to nie film:

Weźcie sobie te wszystkie kwiaty i pudełka z czekoladkami w kształcie serca. Kiedy facet przychodzi odetkać wam kibel, to jest miłość.

Szanujmy komedie romantyczne! 🙂

Można rozwlekać się nad tym, czy komedie romantyczne mają cokolwiek wspólnego z życiem. Tylko po co? Nie muszą mieć. Ważne, żeby zapewniały lekką i przyjemną rozrywkę. Nie oglądam tego typu filmów po to, żeby biadolić: jej się udało, a taka brzydka, a mi nie, a przecież jestem śliczna. (Może dlatego, że miłość do męża to sens mojego życia i w życiu mi się udało 😂 ). Komedie romantyczne oglądam, bo muszę odpocząć i pośmiać się, czasami do łez. 

Nie spodziewałam się tego, bo rzadko trafiam na takie książki, ale naprawdę dobrze się bawiłam w trakcie czytania tej powieści..To lektura, przy której z pewnością się zrelaksujesz. Może nawet parę razy tak się będziesz śmiała, że poczujesz mięśnie brzucha 🙂

A słowa Jeremy’ego o tym, że Heath Ledger* był zbyt piękny, żeby żyć na tym świecie – skradły moje serce.

  • Wydawnictwo: Albatros
  • Kategoria: obyczajowe
  • Rok wydania: 2020

*wybranek serca autorki tego bloga (poza mężem); niestety nigdy się o tym nie dowie, bo nie żyje.

** Co powiesz na spotkanie to jedna z książek z cyklu Mała Czarna. O innej pisałam tutaj.

Ten post ma 4 komentarzy

Dodaj komentarz