Dom marionetek to “spektakl”, na który zaprasza czytelników Natasza Socha. Aktorem jest mężczyzna, lalkami trzy kobiety całkowicie od niego uzależnione. Zemsta doskonała?
Przedstawienie czas zacząć
Joanna czuje potrzebę ucieczki i całkowitej zmiany życia po tym, gdy zdradził ją narzeczony. Wyjeżdża kilkaset kilometrów od rodzinnego domu, by w luksusowej willi podjąć pracę jako opiekunka 5-letniej Amelki.
To wydaje się czymś, czego Joanna właśnie potrzebuje. Tym bardziej, że z Leonem – jej pracodawcą – znajdują wspólny język. Ale szybko dostrzega nietypowe zachowanie matki Leona, jego siostry i żony. Z każdym dniem pobyt w willi rodzi coraz więcej pytań: dlaczego rodzina nie je wspólnie posiłków? dlaczego małżonkowie mieszkają osobno? kto wciąż przestawia łóżko Joanny?
Dom marionetek – wzruszająca i przerażająca
Dom marionetek to historia z jednej strony wzruszająca, ale jednocześnie duszna i przerażająca. Natasza Socha z domu Leona i trzech kobiet stworzyła scenę, na której rozgrywa się osobliwy spektakl. Joanna, która wkracza w to miejsce może być tylko biernym obserwatorem. Podobnie zresztą czytelnik.
Czytając Dom marionetek, tak jak główna bohaterka, początkowo nie miałam pojęcia, w jakim znalazłam się miejscu. I, podobnie jak ona, brnęłam w to dalej. Nietypowe zachowania mieszkańców przeplatane z traumatycznymi wspomnieniami małego chłopca, w niedługim czasie układają się w całość.
Wtedy wsiąkamy w tę historię – tak samo jak Joanna, która zaangażowała się w życie rodziny. Systematycznie poznajemy wszystkie elementy opowieści. Czytelnik może być coraz mniej zdziwiony, ale za to coraz bardziej przytłoczony.
Ofiary zemsty
Dom marionetek to opowieść o zemście i jej konsekwencjach, z jakimi mierzą się obie strony. Natasza Socha pokazuje, że zemsta nie zawsze przynosi ukojenie. Czasami wręcz jest bardziej bolesna dla oprawcy niż dla ofiar.
Autorka wciąga czytelnika w wir wydarzeń rozgrywających się w wielkim, ale zamkniętym domu z ogrodem. Serwuje pełen wachlarz emocji – poza radością i szczęściem. Wydaje się, jakby bohaterowie zapomnieli o tych uczuciach, tracąc wcześniej nadzieję na odzyskanie spokoju. W zamian za to czują niepewność, strach. Tracą niezależność i poczucie kontroli nad własnym życiem.
W kwestii winy i zemsty Natasza Socha nie pozwala stanąć po żadnej ze stron. Czytelnikowi ciężko będzie określić zasadność tych porachunków. Podobnie, jak Joanna, można tylko obserwować spektakl w tym domu marionetek.
Dom marionetek – “spektakl” o zemście i przebaczeniu
Dom marionetek to dla mnie spore zaskoczenie. Spodziewałam się powieści obyczajowej, jednak tej książce bardzo blisko jest do kapitalnego thrillera psychologicznego. Duszna, niepewna atmosfera, poczucie zagrożenia, znalezienie się w sytuacji bez wyjścia – dokładnie to oddaje Dom marionetek.
Ale nie tylko. Natasza Socha utożsamia zemstę z niewolą i zamknięciem, a przebaczenie z poczuciem wolności i szczęścia. Joanna wybrała wolność. Czy zawsze jednak jest to możliwe?
Wydawca: Wydawnictwo Literackie
Kategoria: powieść obyczajowa
Premiera: 1.09.2021.
Może Cię zainteresować:
Tracy Buchanan: “Zaginiona siostra”. Powieść obyczajowa o trudnych kobiecych wyborach
Sylwia Kubik: “Krok do miłości” … i do zaczytania!
Bartosz Szczygielski: “Nie chcesz wiedzieć”. Polski thriller dla wymagających