Charlotte Link: “Bez winy”. Kryminał, który wiele emocji skrywa

Bez winy to trzecia część serii kryminałów z Kate Linville, ale dla czytelników, którzy nie znają poprzednich części, nie będzie problemem odbiór fabuły.

Niefortunne wycieczki

Sierżant Kate Linville w czasie podróży zostaje poproszona przez jedną z pasażerek o pomoc – podąża za nią mężczyzna z bronią. Pada kilka strzałów, nikomu na szczęście nic się nie stało, jednak sprawca uciekł.

Kilka dni później młoda kobieta ulega wypadkowi podczas jazdy na rowerze. Ktoś rozciągnął na jej trasie drut, a upadek jest tragiczny w skutkach. Tu również pada strzał z broni, ale chybiony. Młoda kobieta zostaje sparaliżowana.

Śledztwo prowadzi Kate. Szybko okazuje się, że strzały padały z tej samej broni.

Czy bohaterowie na pewno są bez winy?

Fabuła w książce Bez winy to nie lada wyzwanie dla czytelników – wyzwanie w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Od początku spotykamy się z mnogością wątków, których pozornie nic nie łączy. Kilka nieszczęśliwych zdarzeń, bohaterowie, którzy coś ukrywają, a także ich osobiste zmagania (poczucie samotności, przemoc domowa, problem z alkoholem). Wracamy także do wydarzeń sprzed kilkunastu lat – historii pary, która usilnie starała się o dziecko.

Charlotte Link powoli odkrywa przed nami wszystkie karty. Podążamy za śledztwem Kate, jej intuicją, coraz bliżej poznajemy demony, jakimi dręczą się bohaterowie. To z jednej strony. W pewnym momencie tej historii Autorka wręcz przypiera czytelnika do muru i nie pozwala złapać oddechu.

Bez winy – kryminał, który niejedną emocję kryje

Od tego momentu lektura Bez winy to już nie tylko podążanie za śledztwem. Charlotte Link tak wciąga w toczące się śledztwo, że nie sposób powstrzymać się od własnych emocji względem bohaterów. Emocji, które nie są jednoznaczne. Na jednej stronie darzymy bohatera współczuciem, by zaraz przypomnieć sobie o tym, czego dokonał i czuć wobec niego wstręt. Okrucieństwo, jakiego się dopuszczają jest trudne do wytłumaczenia, jednak Charlotte Link obiektywnie stara się pokazać drugą stronę medalu.

Samo zakończenie powieści Bez winy to skutek wszystkich działań, jakich podjęła się Kate wraz ze śledczymi. Choć trudno powiedzieć, by bohaterowie (a także czytelnicy) poczuli coś na kształt ulgi.

Charlotte Link – jak zawsze kapitalnie

Czy warto sięgnąć po najnowszą książkę Charlotte Link Bez winy? To coś dla miłośników kryminałów “z krwi i kości”, nieszablonowych zakończeń, trudnych tematów. Autorka szokuje, trzyma czytelnika w napięciu i nie pozwala być obojętnym. Robi to w wyśmienitym stylu – przystępnym i budzącym emocje. I, w przypadku tej Autorki, to wcale nie było dla mnie zaskoczenie 🙂


Wydawca: Wydawnictwo Sonia Draga – dziękuję za egzemplarz do recenzji

Kategoria: kryminał

Premiera: 15.09.2021.


Może Cię zainteresować:

Książkowa lista przebojów notowanie #31 – najlepsze książki w Polsce i USA

Ann Cleves: “Długi zew”. Klasyczny kryminał w świetnym wydaniu

Lucinda Berry: Złe uczynki. Przerażający i poruszający thriller

Klaudia Muniak: “Terapia”. Kiedy rozmywa się granica między rzeczywistością a wyobraźnią

Dodaj komentarz